IX Zjazd Stowarzyszenia “Wolne Pszczoły” odbył się w dniach 15-16 marca 2019 w miejscowości Budy Grabskie, w ośrodku “Grabskie Sioło”. Miał on charakter zamknięty, bez uczestników spoza Stowarzyszenia. Było to spotkanie ściśle celowe, dla załatwienia spraw formalnych. Mamy nadzieję, że następny Zjazd zorganizujemy w formule otwartej i już teraz zapraszamy chętnych do uczestnictwa.
Piątek wieczór jak zwykle w miłej atmosferze zjedliśmy kolację, a później spędziliśmy czas na pogaduszkach o pszczołach. Następnego dnia zaraz po pysznym śniadaniu czekało na nas Walne Zgromadzenie członków Stowarzyszenia Pszczelarstwa Naturalnego “Wolne Pszczoły”.
Szybko zatwierdziliśmy formalne sprawozdania Stowarzyszenia i zajęliśmy się najpierw sprawami najpilniejszymi.
Wobec powstania w ostatnich miesiącach nowej organizacji promującej pszczelarstwo uprawiane całkowicie bez stosowania jakichkolwiek środków do tak zwanego “leczenia”, koordynator Projektu “Fort Knox” zainicjował wydzielenie go z spod skrzydeł Stowarzyszenia. Jednym z powodów była chęć otwarcia przedsięwzięcia na szersze grono potencjalnych uczestników, którzy nie byliby członkami Stowarzyszenia “Wolne Pszczoły”, a chcieliby w nim przyjąć udział. Była to propozycja kontrowersyjna i wzbudziła wiele emocji w czasie dyskusji. Ostatecznie Stowarzyszenie w głosowaniu zdecydowało usamodzielnić Projekt i przekazać jego uczestnikom zbudowaną markę oraz swobodę podejmowania dalszych decyzji odnośnie kierunków rozwoju. Trzymamy kciuki za dalsze postępy “Fortu Knox” i będziemy o nim informować.
Skończyła się kadencja dotychczasowego Zarządu. Zmieniony został regulamin i sprowadzono Zarząd do jednoosobowej funkcji Przedstawiciela, na którego ponownie został wybrany Krzysztof Smirnow. Praca papierkowa w toku, formalności dokończymy na następnym Walnym Zgromadzeniu.
Dziękujemy poprzednim członkom Zarządu za ich pracę i zaangażowanie.
Koordynator wydania aperiodyku “Wolnopszczelarstwo”, Jakub Jaroński, podsumował udane przedsięwzięcie i zdał projekt. Dziękujemy za jego pracę, jak również całemu zespołowi redakcyjnemu. Wydawanie czasopisma było trudnym, ale jednocześnie inspirującym i bardzo pouczającym procesem. Ustaliliśmy też, że musimy dokończyć produkcję krótkiego filmu promocyjnego, nad którym prace rozpoczęliśmy jeszcze półtora roku temu.
W dalszym toku obrad podsumowaliśmy pozostałe sprawy oraz rozmawialiśmy o innych przedsięwzięciach wartych rozważenia. O niektórych będzie można przeczytać już wkrótce na naszej stronie. Nawał spraw ledwo pozwolił nam zdążyć na obiad, część tematów mogłaby zostać jeszcze pogłębiona, jednak zdecydowaliśmy się zrobić to na forum i pozwolić chętnym działać.
Po wyjątkowo smacznym i obfitym obiedzie powoli rozjechaliśmy się z powrotem do domów. To był krótki, acz obfity w pomysły i emocje zjazd. Krótsza jego forma, bo zaledwie 24h, pozwoliła dołączyć większej liczbie członków stowarzyszenia bez znacznego rozbijania ich prywatnych planów, lecz większość z nas czuła niedosyt. Niemniej taka forma zjazdu również się sprawdziła.
Do zobaczenia na następnym zjeździe!